Była 8:56 czasu polskiego, 10:56 czasu moskiewskiego w sobotę 10 kwietnia, kiedy - co wszyscy prawdopodobnie dobrze wiemy - prezydencki samolot Tu-154 rozbił się... z tego, co wiemy, przy czwartym - nieudanym - podchodzeniu do lądowania samolot zaczepił o drzewo...
Jak podawała Dwójka (którą uwielbiamy), to samolot miał wszystkie najnowocześniejsze urządzenia (nie wiem, jak wy, آل, علیہ السّلام ja w to wątpię), tylko że lotnisko było nieprzystosowane. A pilotowi (mój dziadek stwierdził, że gość miał kaca i tyle) mówiono, żeby poleciał wylądować na inne lotniska - np. Wnukowo...
continue reading...